środa, 17 lutego 2010

Lasagne po bolońsku- super farsz




Nikomu chyba nie trzeba podawać przepisu na lasagne. Jednak przepis, z którego ostatnio korzystałam jest rewelacyjny, choć wymaga długiego gotowania. Oczywiście, jak zwykle zamieniłam mięso wołowe na mieszane, dalej jednak postępowałam wg przepisu. Dodałam 150 g (na 70 dag mięsa) posiekanej wątróbki i muszę przyznać, że choć nie przepadam za podrobami, ta niewielka ilość naprawdę poprawiła smak i konsystencję nadzienia. Do tego całość (warzywa, mięso, boczek i wątróbkę) dusiłam w mleku z masłem (1,5 szklanki i plaster masła) aż odparuje, wtedy dodałam 3/4 szklanki czerwonego, wytrawnego wina (półwytrawne też przejdzie), znów czekałam aż odparuje i dopiero dałam pomidory w puszcze oraz koncentrat. Trwało to wszystko ok 2 godziny, ale było warto! Ponoć włoscy kucharze gotują sos boloński nawet kilka godzin by uzyskać głębię smaku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz